czwartek, 5 lutego 2015

KURS PERSONAL TRAINER: TYDZIEŃ 5 i 6

Hej! Może zacznę od tego, że sesja niszczy ludzi. Od początku stycznia miałem może dwa dni wytchnienia kiedy wpadli do nas znajomi na weekend. Czasu na naukę poświęcam codziennie tyle, że muszę później wybierać: siłownia, albo pisanie o siłowni. Hipokrytą raczej nie jestem, więc nie będę wam tutaj gadał o motywacji i konieczności ruszania się, podczas gdy sam siedzę na tyłku i piszę zamiast trenować. Ostatnio skupiałem się właśnie na tym drugim. W międzyczasie moja waga poszła w górę (73,5 kg), tak samo wyniki siłowe. Od poniedziałku zacząłem testować nowy plan treningowy, który tak mi się spodobał, że niechybnie będzie kontynuowany. Oczywiście serię wpisów dokończę o kursie. Dzisiaj opiszę tygodnie piąty i szósty. Kiedy kurs się skończy (i sesja!) będę miał więcej czasu, na blogu znowu zaczną pojawiać się posty ze wskazówkami dotyczącymi diety, treningów oraz suplementów, także śledźcie uważnie! A teraz do sedna.

Tak to jest. "A teraz wszyscy śmieszne pozy"

Tydzień 5

W sobotę znów zajęcia z Leszkiem, tym razem trening brzucha. Zaczęliśmy od ćwiczeń izometrycznych, czyli wszelkiego rodzaju podpory: bokiem, przodem, na dwóch podporach, na nierównej powierzchni, na TRXie. Później trening koncentryczny, czyli zwykłe spięcia na macie, trening z piłką, wznosy nóg w zwisie i scyzoryki na TRXie. Krótko mówiąc, brzuch skatowany.

Po ćwiczeniach omówiliśmy jeszcze definicje podstawowych pojęć takich jak: siła, wytrzymałość, gibkość, koordynacja itp. A następnie pierwszą pomoc w przypadku najczęściej zdarzających się wypadków na siłowni.

W niedzielę kontynuowaliśmy zagadnienia dietetyczne podjęte tydzień wcześniej. Tym razem rozmawialiśmy ze Staszkiem o suplementach. Głównie o tych najpopularniejszych, czyli kreatyny, węglowodany, BCAA, gainery, glutamina, spalacze tłuszczu no i oczywiście białka. Później układaliśmy plan dietetyczny pod konkretne osoby, oraz pod siebie. Dzień zaliczyłbym raczej do tych luźniejszych, ale równie ciekawych.

Tydzień 6

To już ostatni tydzień nauki na kursie. Sobotę zapamiętam jako dzień powtórek przed egzaminem, na tym zleciało nam zdecydowanie najwięcej czasu. Oprócz tego przerobiliśmy jeszcze rozgrzewkę górnych partii mięśniowych i trening przedramion.

W niedzielę czekał nas za to trening klatki piersiowej (długo wyczekiwany, wiadomo). Tak więc przerobiliśmy wszelkiego rodzaju wyciskania hantlami, sztangą, bramy i maszyny (znowu okazało się, że na szczęście nie robiłem sobie wcześniej krzywdy ;) ). Na zakończenie czekało nas podsumowanie wszystkiego, czego się nauczyliśmy i tego co może pojawić się na egzaminie końcowym.

Tak więc przygotowania trwają. Połączenie ich z sesją nie jest wcale proste, ale hej! 
Przynajmniej jestem na fali i w formie. Pomału rosnę. Pozdro!



6 komentarzy:

  1. Wszedłeś czadowo na tej grupowej fotce :D
    A co do natłoku obowiązków , to świetnie sobie ze wszystkim radzisz!
    Poimo brakuu czasu, znalazłeś go dla koleżanki, żeby pomóc na jej siłowni, powiedzieć co i jak! :)
    Za to wielkie dzięki , no i powodzenia na egzaminie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaczynam jutro kurs.
    Powodzenia w codziennej pracy z klientami!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej mam pytanie :) jestem dziewczyną, chciałabym zacząć chodzić na siłownię, nigdy wcześniej regularnie nie chodziłam - czy polecasz jakąś stronę, na której byłyby opisane właściwe ćwiczenia? Nie chciałabym wejść na salę, dostać oczopląsu i zastanawiać się przez pół godziny do czego dany sprzęt służy :) a może na początek jakiś trening z trenerem personalnym? Byłabym wdzięczna za jakąś wskazówkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trening z trenerem to na pewno bardzo dobra opcja dla początkujących, którzy nie za bardzo orientują się na siłowni, tak jak Ty. Niestety poza darmową konsultacją, którą oferują niektórzy z nich jest to wyjście dosyć kosztowne, niemniej jednak warte inwestycji. Trener nauczy Cię jak powinna wyglądać rozgrzewka, z jakich ćwiczeń powinien składać się trening, jak się do niego przygotować jeśli nigdy nie ćwiczyłaś i jak poprawnie wykonywać ćwiczenia. Jeśli chodzi o stronę, to przykładowe ćwiczenia znajdziesz np. tutaj: http://www.atlas.sfd.pl/dla_kobiet-a1.html :)

      Usuń
    2. dziękuję bardzo :)

      Usuń