sobota, 6 grudnia 2014

POSIŁKI POTRENINGOWE 2

   Cześć! Zmęczony po całym tygodniu treningów i nauki postanowiłem po raz drugi podzielić się z wami moimi pomysłami na posiłek potreningowy. Wszystkie z nich do zrobienia w maksymalnie 30 min (byłoby 15, gdyby użyć białego ryżu, zamiast brązowego). Także inspirujcie się, komentujcie, wszelka aktywność na blogu mile widziana. :)



1. Mrożone pierogi ruskie - tak, tak, wiem, niezbyt odżywcze. Jednak to moja wina, że nie przewidziałem, że zabraknie mięsa w sklepie w niedzielę wieczorem. I tak miałem szczęście, że dziewczyna mnie nimi poratowała. Dziękuję!


2. "Wołowina na gulasz", ryż brązowy, papryka, oliwki.

3. Mielone mięso wołowe, makaron razowy, oliwki - wcale nie jest tak, że jem na bogato samą wołowinę, haha. Odkopałem ją gdzieś z czeluści zamrażarki wśród masy piersi z kurczaków. ;)

4. Pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły mrożone - tutaj standard, nie ma czego tłumaczyć. No chyba, że kolor. To przez kurkumę.

Pozdrawiam!

Follow my blog with Bloglovin

13 komentarzy:

  1. 2 i 4 wyglądają mega smacznie! :)
    Z zestawu drugiego wyeliminowałąbym jedynie oliwki - nie mogę ich przełknąć :P

    Podziwiam, że chce Ci się przygotowywać posiłki każdego dnia!:)
    Pozdrowienia :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie to wygląda szczególnie opcja nr 2:) zapraszam do siebie: http://hurtowniasportowa.net/blog/

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam :D Również obserwuję, ciekawie piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. 4 świetna :D uwielbiam wszelkie kombinacje z brokułem :) dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej ;)
    Pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
  5. 4 wydaje się najlepsza! :)
    Pozdrawiam i zapraszam: http://m0dzelewska-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Wybieram nr 4! Również obserwuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oho :) To z brokułami wygląda smacznie :3
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam pierogi haha <3
    zapraszam: http://agataprosolphoto.blogspot.com/2014/12/basia.html :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też uwielbiam pierogi a szczególnie ruskie :D chociaż od pewnego czasu przerzucam się na zdrowy tryb życia z ćwiczeniami, wartościowym jedzeniem. Najgorzej mi z wyeliminowaniem żelków. No nie mogę bez nich żyć haha a to sam cukier i żelatyna, także mega zdrowo -,-

    Obserwuję nie ze względu na "rewanżyk" ale z tego powodu, że bloga masz na prawdę świetnego i mi takie informavcje się z pewnością przydadzą :)

    Pozdrawiam :)

    www.xpepperberry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. pierogi mm :)

    ewamaliszewskaoff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale apetycznie to wszystko wygląda. Chętnie bym spróbowała ;)
    Również obserwuję
    http://www.kasiakoniakowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Niezwykle inspirujący blog. Ciekawa tematyka i rzetelne posty :)

    Blog dodaję do obserwowanych.
    Pozdrawiam!
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  13. Te pierogi faktycznie tutaj w ogóle nie pasują, ale takie kryzysowe sytuacje zdarzają się w końcu nawet najlepszym.
    Pozdrawiam, Lena P.

    OdpowiedzUsuń