Cześć! Zmęczony po całym tygodniu treningów i nauki postanowiłem po raz drugi podzielić się z wami moimi pomysłami na posiłek potreningowy. Wszystkie z nich do zrobienia w maksymalnie 30 min (byłoby 15, gdyby użyć białego ryżu, zamiast brązowego). Także inspirujcie się, komentujcie, wszelka aktywność na blogu mile widziana. :)
1. Mrożone pierogi ruskie - tak, tak, wiem, niezbyt odżywcze. Jednak to moja wina, że nie przewidziałem, że zabraknie mięsa w sklepie w niedzielę wieczorem. I tak miałem szczęście, że dziewczyna mnie nimi poratowała. Dziękuję!
2. "Wołowina na gulasz", ryż brązowy, papryka, oliwki.
3. Mielone mięso wołowe, makaron razowy, oliwki - wcale nie jest tak, że jem na bogato samą wołowinę, haha. Odkopałem ją gdzieś z czeluści zamrażarki wśród masy piersi z kurczaków. ;)
4. Pierś z kurczaka, ryż brązowy, brokuły mrożone - tutaj standard, nie ma czego tłumaczyć. No chyba, że kolor. To przez kurkumę.
Follow my blog with Bloglovin
2 i 4 wyglądają mega smacznie! :)
OdpowiedzUsuńZ zestawu drugiego wyeliminowałąbym jedynie oliwki - nie mogę ich przełknąć :P
Podziwiam, że chce Ci się przygotowywać posiłki każdego dnia!:)
Pozdrowienia :*
Ciekawie to wygląda szczególnie opcja nr 2:) zapraszam do siebie: http://hurtowniasportowa.net/blog/
OdpowiedzUsuńPolecam :D Również obserwuję, ciekawie piszesz :)
OdpowiedzUsuń4 świetna :D uwielbiam wszelkie kombinacje z brokułem :) dziękuję za odwiedziny i zapraszam częściej ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kamila
4 wydaje się najlepsza! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam: http://m0dzelewska-blog.blogspot.com
Wybieram nr 4! Również obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńOho :) To z brokułami wygląda smacznie :3
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Uwielbiam pierogi haha <3
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://agataprosolphoto.blogspot.com/2014/12/basia.html :)
Ja też uwielbiam pierogi a szczególnie ruskie :D chociaż od pewnego czasu przerzucam się na zdrowy tryb życia z ćwiczeniami, wartościowym jedzeniem. Najgorzej mi z wyeliminowaniem żelków. No nie mogę bez nich żyć haha a to sam cukier i żelatyna, także mega zdrowo -,-
OdpowiedzUsuńObserwuję nie ze względu na "rewanżyk" ale z tego powodu, że bloga masz na prawdę świetnego i mi takie informavcje się z pewnością przydadzą :)
Pozdrawiam :)
www.xpepperberry.blogspot.com
pierogi mm :)
OdpowiedzUsuńewamaliszewskaoff.blogspot.com
Ale apetycznie to wszystko wygląda. Chętnie bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję
http://www.kasiakoniakowska.blogspot.com/
Niezwykle inspirujący blog. Ciekawa tematyka i rzetelne posty :)
OdpowiedzUsuńBlog dodaję do obserwowanych.
Pozdrawiam!
yudemere
Te pierogi faktycznie tutaj w ogóle nie pasują, ale takie kryzysowe sytuacje zdarzają się w końcu nawet najlepszym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Lena P.